W moim świecie, tam gdzie mieszkałam, rozpętała się wojna między światłem a ciemnością. Wygrała światłość, ale większość wilków zginęła w tym cała moja rodzina, tylko ja z niej przeżyłam. Po tym wszystkim Wataha Wilków Światła rozpadła się i zaginęła bez śladu.Później spotkałam Lunę, opowiedziałam jej całą historię. Była tym zdziwiona i zasmucona a nie mogąc patrzeć jak cierpię w samotności spytała:
-Dołącz do nas, będzie nam wszystkim raźniej!
-Chętnie! Z radością! - odpowiedziałam.
Później Luna przedstawiła mi Caritasa, i razem ustaliłyśmy gdzie będę spać i jakie będę miała stanowisko. Byłam bardzo uradowana, że w końcu nie będę dalej żyła w samotności.
-Dołącz do nas, będzie nam wszystkim raźniej!
-Chętnie! Z radością! - odpowiedziałam.
Później Luna przedstawiła mi Caritasa, i razem ustaliłyśmy gdzie będę spać i jakie będę miała stanowisko. Byłam bardzo uradowana, że w końcu nie będę dalej żyła w samotności.